A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego

Od początku objawienia się Boga człowiekowi już w początkach istnienia ludzkości, zawsze myślenie o Bogu i jego dziele, w sposób zgodny z Bożym zamiarem był i pozostaje problemem po dziś dzień. O tym czytamy już na kartach Starego Testamentu. Już w Ogrodzie Eden, zły sposób rozumienia przez człowieka tego, co powiedział Bóg, stał się przyczyną wypędzenia człowieka poza mury rajskiego ogrodu. Przez całe wieki, ( o czym świadczą księgi prorockie Starego Testamentu) Bóg posyłał swych posłańców, których zadaniem było nakierowanie ludzi na właściwy sposób, myślenia, postrzegania Boga. W zamian człowiek albo przybierał szeroko rozumianą postawę buntu, lub niewłaściwego odebrania „wiadomości od Boga”. Na przestrzeni historii znajdziemy całe mnóstwo przykładów ukazujących ludzi ich działania zmierzające do próby życia zgodnego z „bożymi zaleceniami”. Jednak skutki owych działań to często, ból, zadawany drugiemu człowiekowi, niewolnictwo, grabież, destrukcja, śmierć. Często początkiem tego łańcucha zniszczenia było po prostu mylne rozumienie i takie same wykonywanie nakazów Bożych. A wszystko to „w Imię Boga”. Całe dzieje historii ludzkości mogłyby wyglądać zupełnie inaczej gdyby człowiek był zdolny słyszeć to, co mówi i oczekuje od niego jego Stwórca… „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza. A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe. Powiadam, bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił. „ List Św. Pawła do Rzymian. 12:1-3 ( Biblia Warszawska) Ten fragment Pisma Świętego wskazuje nam, iż zgodnie z Bożym zamierzeniem, człowiek winien dążyć do przemiany wewnętrznej, której zadaniem ma być oddziaływanie na całe jego jestestwo, życie oraz postawy. Ten wzór przyniesiony Przez Jezusa Chrystusa, nie jest jedynie martwym zapisem historycznym. Wiele źródeł historii kościoła ( tego w rozumieniu Biblijnym) wskazuje przykłady ludzi, którzy zastosowawszy tą świętą zasadę w swym życiu, nie tylko doznali sami głębokiej wewnętrznej przemiany, lecz również ich życie stało się katalizatorem zmian w całym otoczeniu, w jakim żyli. Tu będziemy starać się przytaczać świadectwa ludzi, z różnych kultur i epok. By tym samym dać obiektywny dowód na fakt iż było i jest ciągle możliwym słyszeć to co mówi Bóg do człowieka i żyć w pokoju i pojednaniu ze swym Stwórcą.

Niezwykła transformacja
przykład z Chin wiek XX

Jestem najstarszym synem w licznej chińskiej rodzinie. Mieszkaliśmy we wiosce Sungai Petani w Malezji i w szkole koledzy mieli na mnie wielki wpływ i to oni wprowadzili mnie do gangu, gdzie paliło się i brało narkotyki. Jedna mała rzecz ciągnęła za sobą następną i wkrótce odkryłem, że jestem uzależniony od narkotyków. Zanim zdałem sobie sprawę z niebezpieczeństwa, prawo dosięgło mnie i dostałem wyrok 20 lat w więzieniu. Byłem samotny, zniszczony i przestraszony. Kontynuowałem swoje nawyki palenia w więzieniu zawijając kartki z Biblii Gedeonitów. Prawie każdy więzień używał tego dobrego gatunkowo papieru. Pewnego dnia szalony więzień zaczął mówić podekscytowanie o Bogu do innych więźniów po tym jak przeczytał Biblię. Zrozumiałem, że on uwierzył w Chrystusa. Byłem świadkiem jak cztery inne osoby przyszły do Jezusa poprzez czytanie „gedeonitki”. To sprawiło, że zacząłem myśleć o mocy tej książki. Zacząłem czytać od początku od I Księgi Mojżeszowej. Jednego dnia podczas mojego czteroletniego pobytu w więzieniu przeczytałem Łukasza 12:6-7. „Czy nie sprzedaje się pięciu wróbli za dwa grosze? A ani o jednym z nich Bóg nie zapomniał. Nawet i wszystkie włosy na głowie waszej są policzone. Nie bójcie się! Więcej znaczycie niż wiele wróbli”. Kiedy skończyłem czytać ten fragment niesamowita obecność Boga była odczuwalna, a Boża prawda stała się dla mnie jasna i rozpłakałem się. Boża miłość troszczy się i zaspakaja. Po mojej rozmowie z Panem Bogiem zmobilizowałem się w sercu, że będę podążał za nim i modliłem się do niego aby pomógł mi się zmienić na lepsze kiedy byłem w więzieniu. Pomógł mi stać się nowym stworzeniem w Chrystusie. To była niezwykła transformacja w moim życiu, którą tylko Pan mógł sprawić. Byłem tylko 13 lat w więzieniu po wyjściu z więzienia pojechałem do Langkawi aby odnowić moje życie. To było możliwe dzięki pastorom i przyjaciołom w Chrystusie. Teraz mam wspaniałą żonę i dwoje kochanych dzieci. Mam swój biznes i od niedawna cieszę się służbą wśród Gedeonitów. Dziękuję Bogu za prawdziwą wolność jaką mamy w nim.